tag:blogger.com,1999:blog-1514368926265101630.post3043008582877498623..comments2023-06-01T21:51:41.725+02:00Comments on wynurzenia portrecisty ekstraordynaryjnego: Fotografuję za darmomarcin wuuhttp://www.blogger.com/profile/05070046951627844988noreply@blogger.comBlogger10125tag:blogger.com,1999:blog-1514368926265101630.post-16668144968961522072017-11-28T01:10:07.682+01:002017-11-28T01:10:07.682+01:00Ogólnie spoko, ale zdanie, że w budowlance zero od...Ogólnie spoko, ale zdanie, że w budowlance zero odpowiedzialności jest kompletnie bez pokrycia.. Jeśli ktoś komuś remontuje mieszkanie, to jest odpowiedzialny za to co zrobi, czy zrobi dobrze, czy też źle. Nie bronię tego zawodu, ale takie są fakty.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/08370630584144154103noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1514368926265101630.post-39270778882313217662016-09-01T10:23:23.434+02:002016-09-01T10:23:23.434+02:00Nie znam tematu ale warto go poczytać.Nie znam tematu ale warto go poczytać.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1514368926265101630.post-82986883521687397542016-07-20T14:15:47.070+02:002016-07-20T14:15:47.070+02:00Bardzo sympatycznie z Pana strony!
Wielce podziek...Bardzo sympatycznie z Pana strony!<br /><br />Wielce podziekowaszy jestem.<br />Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/06991032101508474036noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1514368926265101630.post-69638334573482198262016-07-20T12:00:35.555+02:002016-07-20T12:00:35.555+02:00Pełna zgoda na powyższe. Biadolenie na psucie rynk...Pełna zgoda na powyższe. Biadolenie na psucie rynku bawi mnie niezmiernie od jakiegoś czasu. Psucie rynku- klepią to cliche na prawo i lewo nie bardzo wiedząc co mówią. Mniejsza z tym. Pisz dalej Marcinie bo czyta się świetnie nawet jeśli nie ze wszystkim się człowiek zgadza.Błażej - inoinu.plhttps://www.blogger.com/profile/06060742747311469993noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1514368926265101630.post-87745038862335711562016-07-18T21:54:26.316+02:002016-07-18T21:54:26.316+02:00Będzie o tym też wkrótce, szkic już dawno jest, ty...Będzie o tym też wkrótce, szkic już dawno jest, tylko jak zwykle muszę to ogarnąć we w miarę cywilizowany sposób.<br />I różnych zjawiskach naokoło tego tematu też.marcin wuuhttps://www.blogger.com/profile/05070046951627844988noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1514368926265101630.post-68135597536489402312016-07-18T08:45:16.589+02:002016-07-18T08:45:16.589+02:001)
Fajnie, że w końcu Marcin Woo ruszył z pisan...1) <br /><br />Fajnie, że w końcu Marcin Woo ruszył z pisaniem - po miesiącach posuchy ;)<br /><br />2) <br /><br />Szkoda, że jakość zastąpiła pieniądz (chociaż jedno i drugie z zasady idzie w parze). <br /><br />3)<br /><br />Dosc utyskiwan na 'fotoziutow' i amatorow.<br />"nisza" zawsze jakas bedzie a, że w naszym kraju swiadomosc artystyczna jest niska , nisza tylko wieksza.<br /><br />4)<br /><br />Najpierw upada sztuka (i moralnosc) a potem przemysl - najpierw spadaja liscie co daja cien i wytchnie a potem umiera drzewo. <br />Jaki przemysl mamy - widac. <br />Jaka jest sztuka, tez widac - z wyjatkiem kilku perelek idacych pod prad.<br /><br /><br />Interesuje mnie zdanie Mistrza Woo na temat "otworkow" i innych natychmiastowych wynalazkow z itelefonem w tle - interesuje mnie raczej filozowiczne rozpatrywanie tego watku.<br />Da sie zrobic taki wpis?- z gory dzieki.<br /><br /><br /><br />Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/06991032101508474036noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1514368926265101630.post-73235414458463969432016-07-17T10:38:37.939+02:002016-07-17T10:38:37.939+02:00Lafot funkcjonował lat dwadzieścia parę, nie zaś r...Lafot funkcjonował lat dwadzieścia parę, nie zaś rok czy dwa jak to dziś z firmami dotacyjnymi bywa. Ich główny rynek stanowiły byłe republiki dawnego związku radzieckiego, bliski wschód, północna afryka.<br /><br />Filozofia każdego zawodu kreatywnego jest skonstruowana w ten sposób, że tylko nieliczni mają szansę na sukces marketingowy, a tylko jakiś procent z nich na spektakularną karierę.<br /><br />Jeśli klient oferuje cenę zero, zaś znajduje się ktoś będący w stanie zaakceptować takie warunki to dla obu stron niewiele to znaczy. Można tylko współczuć obu stronom bo w efekcie marnują swój czas. Klient nie doceni tej pracy zaś pseudo fotograf dołoży do całości. Jednak jak ktoś chce być cichodajką? Proszę bardzo, mamy wolny rynek.<br /><br />Mnie najbardziej rozwalają posiadacze aparatu, którzy do portfolio pakują wszystko. Trochę krajobrazu, portretu, architektury i nie wiadomo czego. Chcąc być twórcą trzeba mieć trochę w sobie bojaźni i wyspecjalizować się w tym, co czujemy.Unknownhttps://www.blogger.com/profile/05082786901672648114noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1514368926265101630.post-72886666316169219532016-07-17T03:09:35.097+02:002016-07-17T03:09:35.097+02:00Lafot się poskładał, bo robił takie sobie minilaby...Lafot się poskładał, bo robił takie sobie minilaby, a można by nawet rzec, że na tle Noritsu i Fuji to wręcz kiepskie :-P#mizernyfotografhttps://www.blogger.com/profile/08181438913548635136noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1514368926265101630.post-35768018055484837422016-07-16T19:32:02.790+02:002016-07-16T19:32:02.790+02:00Oczywiście, że trudny.
Każdy przeskok technologicz...Oczywiście, że trudny.<br />Każdy przeskok technologiczny powoduje takie rzeczy. Kiedy auta zastąpiły konie wiele stajni upadło. Jestem pewien, że gdyby wtedy był internet, fora byłyby pełne marudzenia.<br />Na pewno dla wielu ludzi to był wielki cios. Fascynujące jednak, że wielu młodych nie rozumie, że ten rynek już się nigdy nie podniesie na poziom dni chwały. Topią kasę i czas ścigając sny zamiast wziąć się do roboty. A potem, jak się nie uda, zapełnia fejsbuka płaczem. Trzeba się obudzić w końcu.marcin wuuhttps://www.blogger.com/profile/05070046951627844988noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1514368926265101630.post-1080193528265763642016-07-16T19:16:13.816+02:002016-07-16T19:16:13.816+02:00Trudny temat. Jakieś 10 lat temu pracowałem w firm...Trudny temat. Jakieś 10 lat temu pracowałem w firmie Lafot produkującej minilaby do zakładów fotograficznych. W ciągu kilkunastu miesięcy poskładali się jak domek z kart. Rynek się załamał, pięćdziesiąt osób straciło w sumie dość dobrą pracę. Wówczas średnia cena minilaba oscylowała w okolicach kilkuset tyś. euro. <br /><br />Zakład fotograficzne poznikały z krajobrazu miejskiego na dobre. Zostały tylko nieliczne znane od pokoleń.<br /><br />Ilu profesjonalnych fotografów utopiło majątki w sprzęcie kosztującym w tamtych czasach tyle co dobrej klasy samochód? Tego nikt nie policzy, a pewnie dziś z bólem serca sprzedają z bólem serca narzędzia pracy sprzed lat.<br /><br />W prasie trudno o dobre zdjęcia. Policzyłbym na palcach jednej ręki tytuły mające ciekawy materiał.<br /><br />Ręce mi opadły jak dyrektor marketingu firmy OTCF mającej pod swoją egidą kilka marek odzieżowych szukał "taniego fotografa" na formach.<br />Unknownhttps://www.blogger.com/profile/05082786901672648114noreply@blogger.com